Świeża młoda botwinka, to co lubię najbardziej. Jest to znak, że wiosna w pełni, zbliża się lato. Aby przedłużyć sobie smaki botwinki, gotuję taką zupę, przelewam do słoików i mam przedłużone o co najmniej 3 miesiące smaki botwinki zamknięte w słoikach ( nie dodaję śmietany, po otworzeniu słoika zabielam).
Składniki:
– 25 dag cielęciny z kością
– 1 marchewka
– 1 pietruszka
– 5 dag selera
– 3 – 4 dag pora
– 2 pęczki botwinki
– 1 szklanka kwasu z buraków
– 1 łyżka mąki pszennej
– 1,5 łyżki soku z cytryny
– 20 dag śmietany 18-proc. (lub jogurtu naturalnego)
– 6 – 8 ziaren pieprzu
– 1,5 łyżki posiekanego koperku lub natki pietruszki
– szczypta cukru
– sól i pieprz do smaku
Sposób wykonania :
Mięso starannie opłukać, zalać w garnku 6 szklankami zimnej wody, zagotować, posolić. Włoszczyznę obrać, opłukać, włożyć do wrzącego wywaru i gotować 40 minut. Pod koniec gotowania dodać pieprz. Wywar przecedzić. Botwinkę przebrać, dokładnie opłukać pod bieżącą wodą, aby usunąć piasek. Liście i łodygi pokroić, dodać do wrzącego wywaru i gotować 10 minut. Zakwasić sokiem z cytryny, dodać kwas z buraków, przyprawić do smaku cukrem i solą. Zaprawić zupę mąką wymieszaną z wodą i zagotować . Zdjąć z ognia, połączyć ze śmietaną , dodać zieleninę . Podawać z jajkiem ugotowanym na twardo lub młodymi ziemniakami.
Smacznego.