Faworki nie tylko na tłusty czwartek

Faworki rzadko goszczą na naszych stołach w ciągu roku. Faworki mają również swój sezon, to czas karnawału. Możemy dialektować się chrupiącymi, pysznymi faworkami. Cóż że są smażone na oleju, trudno im się oprzeć, o dietę zadbam po karnawale. Teraz zaś przygotuję pyszne faworki.
Składniki:
– 1 i 1/4 szklanki mąki
– 5 żółtek
– 2 łyżeczki gęstej śmietany
– łyżeczka cukru
– łyżeczka spirytusu, octu lub soku z cytryny
– smalec do smażenia
– cukier puder i cukier waniliowy do posypania
Z maki, żółtek, śmietany, cukru i spirytusu zagnieść twarde ciasto (powinny wytworzyć się w nim pęcherzyki), pozostawić na 1-2 godziny. Następnie ciasto bardzo cienko rozwałkować, pokroić na ukośne pasy długości 10-12 cm i szerokości 2-3cm. Każdy pasek naciąć wzdłuż na środku, jeden koniec paska przewlec przez otwór.
Wkładać faworki na rozgrzany tłuszcz. Gdy się zrumienią, przewracać je na drugą stronę. Po usmażeniu ułożyć na bibule, by ociekły z tłuszczu. Rozłożyć faworki na półmiskach i posypać cukrem pudrem wymieszanym z cukrem waniliowym.
Smacznego.

Dodaj komentarz