Dorsz to źródło pełnowartościowego białka oraz kwasów z rodziny omega-3, które mają dobroczynny wpływ na serce. Ponadto dorsz jest skarbnicą witamin i mikroelementów, mających między innymi stymulujący wpływ na układ odpornościowy.
Dorsz należy do ryb morskich, jest spotykany również w Bałtyku, jednak ten dostępny na rynku polskim pochodzi głównie z mórz arktycznych. Ryba ta pomimo sezonowości jest dostępna przez cały rok. Mięso dorsza ma białą barwę i mało ości oraz delikatny rybny zapach. Dorsza można przyrządzić na wiele sposobów.
Dorsz należy do ryb chudych, 100 g mięsa zawiera tylko 82 kcal, więc jest zalecany dla osób będących na diecie. Niewątpliwą zaletą dorsza jest niska zawartość nasyconych kwasów tłuszczowych, natomiast wysoka kwasów z rodziny omega-3 (0,2 g na 100 g mięsa), mających znaczenie w profilaktyce chorób układu krążenia. Ponadto dorsz zawiera mało cholesterolu, tylko 45 mg na 100 g.
Dorsz to bogate źródło selenu, 100 g mięsa z dorsza ma 33,1 µg selenu, czyli pokrywa niemalże połowę dziennego zapotrzebowania osoby dorosłej na ten pierwiastek.
Dorsz (atlantycki) to ryba niezwykła. Potrafi żyć nawet 40 lat, dorastać do dwóch metrów i ważyć nawet 60 kg. Dodatkowo produkuje enzym, który nie pozwala jej zamarznąć w wodach poniżej 0 st C. Posiada wyjątkowo smaczne i delikatne mięso o niskiej zawartości tłuszczu (do 3%) i o wysokiej, bo aż 18% zawartości białka (więcej niż większość ryb).
Dorsz lubi proste dodatki. Z racji na swój delikatny smak, należy zwrócić szczególną uwagę aby nie przyćmić smaku ryby. Z racji tego że bardzo lubię ryby, dziś przygotowałam dorsza wędzonego.
Do przygotowania potrzebujemy:
– 1,5 kg dzwonka grubego dorsza atlantyckiego
– 40g soli na litr wody (bez innych przypraw)
Zawsze zaczynam od moczenia tuszek w solance. Stężenie solanki zależy od gustu tzn. kto jaką pod względem słoności rybę lubi. Stężenie solanki trzeba dobrać według własnego smaku.
Umytego dorsza zalewamy przegotowaną wystudzoną wodą z wymieszaną solą niejodowaną i zostawiamy na całą noc w lodówce. Jeżeli dorsz jest gruby, za pomocą strzykawki wstrzykujemy solankę przy kręgosłupie. Przed wędzeniem należy go przepłukać i powiesić w przewiewnym miejscu do obeschnięcia. Nagrzewam wędzarnię do temperatury około 35⁰C i na jakieś 40 minut do godziny zostawiam dorsza w tej temperaturze przy uchylonych drzwiczkach. Dorsz musi być zupełnie suchy co można stwierdzić po dotknięciu jej ręką. Wędzimy w temperaturze 30-40 stopni( na zimno) 7-8 godzin. Po tym czasie jak dzwonek przywdzieje apetyczny kolor zwiększamy na około 30 minut temperaturę w wędzarni do 60-70⁰C. Po tym czasie wyciągamy dorsza. Cóż można więcej powiedzieć – niebo w gębie.
Drugi sposób to wędzenie na gorąco: 3-4 godziny w temperaturze 60-70 stopni.
Ten sam przepis można z powodzeniem stosować do innych gatunków ryb. Spróbujcie sami.